Pojawienie się Corinny Schumacher w padoku Formuły 1 w Austrii wywołało niemałe poruszenie w niemieckich mediach. Żona legendy F1 Michaela Schumachera towarzyszyła swojemu synowi Mickowi - jak się okazuje - wcale nie bez powodu. Dziennikarze "Bilda" twierdzą, że jej obecność w padoku może mieć wiele wspólnego z testami Alpine na torze Le Castellet, w których jej potomek weźmie udział już w najbliższym tygodniu.