Jakub Kiwior przyznał, że źle się zachował w sytuacji z Ousmane Demblele. W drugiej połowie meczu z reprezentacją Francji sfaulował skrzydłowego "Trójkolorowych", po czym arbiter podyktował rzut karny. - Szkoda mi było, że spowodowałem tego karnego, bo świetnie wyglądaliśmy. I tylko tak Francuzi potrafili nam strzelić gola. Ale starałem się szybko o tym zapomnieć i skupić się na tym, żeby odrobić wynik - powiedział po meczu, cytowany przez Polską Agencję Prasową.