Dorotę Szelągowską opowiedziała o tym, jaki ma stosunek do religii. Kiedyś deklarowała się jako katoliczka. Ważnym momentem, który zmienił wszystko, była choroba jej matki, Katarzyny Grocholi. Zaczęła zastanawiać się, kim tak naprawdę jest Bóg i czy istnieje naprawdę.