Gorąco na ulicach stolicy Serbii. W przestrzeni publicznej mnożą się napisy i grafiki nawołujące do walki o Kosowo, a także wyrażające bardzo negatywny stosunek do NATO. W Belgradzie widać też rosyjskie wpływy - jedną z najpopularniejszych pamiątek mają być przedmioty z wizerunkiem dyktatora Władimira Putina.