Reprezentacja Polski jest już w Lublanie. Podopiecznych Nicoli Grbicia czeka teraz walka o cenne punkty w trzecim turnieju siatkarskiej Ligi Narodów. Plan jest prosty, wygrać wszystkie spotkania. O to jednak nie będzie łatwo, gdyż biało-czerwoni w pierwszym meczu zagrają z Włochami.
Polscy siatkarze wczoraj dotarli do Lublany, gdzie zagrają w trzecim turnieju interkontynentalnym tegorocznej siatkarskiej Ligi Narodów. Cała drużyna jest już na miejscu, lecz podczas podróży naturalnie nie mogło zabraknąć przygód. Lot polskich siatkarzy został opóźniony z powodu Jakuba Kochanowskiego, który zapomniał telefonu z bramki przy lotnisku. Tuż po wylądowaniu swoimi odczuciami podzielił się środkowy polskiej kadry, Mateusz Bieniek.
– Tak, dostałem lepsze miejsce, cieszę się z tego powodu, że miałem możliwość wyprostowania nóg, więc podróż zleciała mi szybko i przyjemnie – stwierdził uśmiechnięty zawodnik.
Dla środkowego będzie to pierwszy tydzień gry w Lidze Nardów, jak przyznał w rozmowie z Polsatem Sport, nie może się doczekać. – Przede wszystkim cieszę się, że już wracam i będę mieć możliwość zagrania pewnie jakiegoś spotkania. Trochę czasu w Spale spędziłem i ten ostatni tydzień już mi się strasznie dłużył, więc fajnie, że wracam. Co do tremy… to zobaczymy już bliżej meczu, może wtedy coś się pojawi – powiedział w rozmowie z Martą Ćwiertniewicz, Mateusz Bieniek.
W roli debiutanta w tegorocznych zmaganiach reprezentacyjnych wystąpi także Wilfredo Leon, który wraca po ciężkim sezonie do zdrowia i zgłasza gotowość do gry. – Czuję się bardzo dobrze, nie mogę się doczekać, aby wyjść na boisko. Dzisiaj pierwszy trening po bardzo dobrej podróży i mam nadzieję, że ten turniej, trzecia runda, też pójdzie bardzo dobrze dla nas – oznajmił przyjmujący.
Pierwszymi rywalami biało-czerwonych w trzecim tygodniu będą Włosi, aktualni liderzy tabeli. Spotkanie odbędzie się w środę, 19 czerwca, o godzinie 20:30. Choć Włosi nie stawili się w Lublanie w najmocniejszym składzie, to i tak jest się czego bać. – Obawy są, to jest dobra drużyna. Musimy zagrać na najwyższym poziomie. Nie ważne, czy zagra pierwsza czy druga drużyna. Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo i przygotowanie dalej na turniej finałowy i igrzyska. – zakończył wypowiedź Leon.
Zobacz również:
Liga narodów siatkarzy – gdzie i kiedy można oglądać mecze Polaków? (plan transmisji)
Artykuł Bieniek: Trochę czasu w Spale spędziłem i ten ostatni tydzień już mi się dłużył pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.