Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio kończą krakowski turniej na drugim miejscu. W finale za mocne okazały się Australijki – Fejes/Johnoson, które zasługują na miano pogromczyń biało-czerwonych par. Jeden dobry set to za mało, biało-czerwone przegrały 1:2 (21:17, 11:21, 9:15). Podium w Krakowie to kolejny sukces młodych Polek, które równo tydzień temu świętowały wicemistrzostwo Europy do lat 22.
Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio są nie do zatrzymania. Polki dotychczas wygrały wszystkie swoje spotkania. W półfinale po zaciętym boju pokonały amerykański duet – Coakley/Sweat. Zwycięstwo biało-czerwonym przyniósł dopiero tie-break (17:21, 21:8, 20:15).
Rywalkami Polek w wielkim finale były Australijki – Fejes/Johnson, które fazę grupową zakończyły z bilansem jednej wygranej i jednej porażki. Pogromczyniami pary okazały się właśnie Ciężkowska i Łunio, które zwyciężyły 2:1 (14:21, 21:17, 15:12). W rundzie 12 australijskie siatkarki wyrzuciły z turnieju biało-czerwony duet – Marcinkowska/Kruczek. Następnie w ćwierćfinale do zera pokonały Martę Łodej i Julię Kielak. O wielki finał Australijki walczyły z reprezentantkami Stanów Zjednoczonych – Shields/Peranich.
Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej walki punkt za punkt, z delikatnym wskazaniem na biało-czerwone, które pokazały klasę w ofensywie. Zmotywowane sięgnięciem po złoto przeciwniczki stale napierały na Polki doprowadzając do remisu (5:5). Problemy Australijek zaczęły się od stanu 7:8, wówczas Ciężkowska i Łunio jeszcze wyraźniej narzuciły własne tempo gry, wychodząc na prowadzenie 11:8. W kolejnych minutach przeciwniczki nie były w stanie zredukować powstałej różnicy (9:13, 10:15, 12:18). Choć przy wizycie w polu serwisowym Georgi Johnson zrobiło się 17:19, to chwilę później z wygranej cieszyły się reprezentantki Polski (21:17).
Zupełnie inny obraz gry Polek przyniosła druga odsłona spotkania. Oponentki już w pierwszych akcjach zbudowały sobie stabilną przewagę, którą konsekwentnie trzymały do samego końca. Gra biało-czerwonych zacięła się na dobre, czego dowodzi porażka 11:21. Polki miały problemy w ataku, lecz przede wszystkim Australijki znakomicie zaczęły grać blokiem, zdobywając w tym elemencie 3 punkty. Po stronie pary – Ciężkowska/Łunio za dużo było także prostych błędów.
O losach finału zadecydował więc po raz kolejny tie-break. Wyrównana z początku batalia, ostatecznie zakończyła się wygraną Australijek 15:9. Pomimo narzucenia presji zagrywką, przeciwniczki Polek znacznie lepiej zagrały w ofensywie.
Fejes/Johnson (AUS) – Ciężkowska/Łunio (POL) 2:1
(17:21, 21:11, 15:9)
W amerykańsko-amerykańskim finale B górą okazał się duet Coakley/Sweat, który postawił się Polkom w półfinale turnieju. Siatkarki pokonały swoje reprezentacyjne koleżanki – Shields/Peranich 2:0 (21:17, 21:14).
1. Fejes/Johnson (AUS)
2. Ciężkowska/Łunio (POL)
3. Coakley/Sweat (USA)
4. Shields/Peranich (USA)
5. Łodej/Kielak (POL), Łukaszewska/Zdon (POL) *ex aequo
9. Marcinkowska/Kruczek, Radelczuk/Łabuz (POL) *ex aequo
13. Legieta/Jundziłł (POL) *ex aequo
Zobacz również:
Polki w najlepszej czwórce! Małgorzata Ciężkowska: Wsparcie było niezbędne
Artykuł BPT Futures Kraków: Dziewczyny lubią srebro. Kolejny sukces Ciężkowskiej i Łunio pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
