Tragedia, która rozegrała się w Kargowej, to dramat dwóch rodzin. Zrozpaczona jest rodzina babci, mamy i wnuczki, które zginęły, ale również rodzice 22-letniego kierowcy. "Fakt" dotarł do matki Jakuba G. – Bardzo przepraszam rodziny zabitych, strasznie im współczuję, ale jesteśmy też przerażeni, bo boimy się o naszego syna, nawet nie wiem, jak on sobie radzi, bo nie mamy z nim kontaktu, a policja nic nam nie mówi – mówi.