Najpierw była wielka radość, że się udało. Teraz przyszły łzy smutku. Jeden z małych łosi, które przyszły na świat w makabrycznych okolicznościach, gdy samochód śmiertelnie potrącił ich matkę pod Nasielskiem, przegrał walkę o życie. Życie straciły też dwa inne łosie maluchy, które były pod opieką Fundacji Wzajemnie Pomocni. "Dzisiaj walczymy o życie ostatniego" — przekazała z bólem opiekunka zwierząt.