Piotr Zieliński ostatnio był niedysponowany z powodu kontuzji łydki. Przez to zabrakło go w meczach z Romą oraz Udinese, a z doniesień "Corriere dello Sport" wynika, że jego absencja może jeszcze się przedłużyć. Pomocnik najprawdopodobniej opuści spotkanie z drużyną dwóch Polaków, ale nie tylko. Wiele wskazuje na to, że wróci do gry tuż przed zakończeniem sezonu. "To będzie pożegnanie" - przekazano.