Mateusz Malinowski nie należy do zawodników, którzy co sezon próbują nowej przygody. Jedynym przypadkiem, w którym nie został w klubie przynajmniej na dwa sezony był nieudany eksperyment ze Stocznią Szczecin. Po nim spędził trzy sezony w Aluronie CMC Warcie Zawiercie, a teraz szykuje się kolejny, trzeci sezon w LUK-u Bogdance Lublin.
Swoją seniorską karierę zaczął w Jokerze Piła, który występował w I lidze. Później przeniósł się do PlusLigi i jak dotąd cały czas możemy go obserwować na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej. Najpierw spędził trzy sezony w Jastrzębskim Węglu, gdzie w ataku grał u boku Michała Łasko i Zbigniewa Bartmana.
Później przez jeden sezon grał w Espadonie Szczecin. Kolejnych rozgrywek szczecinianie już się nie doczekali. Budowana z rozmachem Stocznia Szczecin runęła w przepaść równie efektownie, a Malinowski znalazł się w Aluronie CMC Warcie Zawiercie, gdzie spędził trzy sezony.
Od 2022 roku reprezentuje LUK Bogdankę Lublin. Klub ogłosił już oficjalnie, że Malinowski zostaje na kolejny sezon w Lublinie, co oznacza, że zgodnie z tradycją swojej kariery, rozpoczyna swój trzeci rok z rzędu w jednym klubie.
Mateusz Malinowski ma na swoim koncie trzy brązowe medal w mistrzostwach Polski. Atakujący zdobył także z Jastrzębskiem Węglem srebrny medal Klubowych Mistrzostw Świata oraz brązowy medal Ligi Mistrzów.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
Artykuł 1…2…3 – atakujący zostaje w LUK-u na trzeci sezon pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.