Mauricio Pochettino onie ukrywał swojej frustracji po straconym golu w doliczonym czasie gry z Sheffield. Mimo, że Chelsea grała z ostatnim zespołem tabeli, musiała podzielić się z nimi punktami.
Kiedy tracisz bramkę w ostatnich kilku minutach, zawsze czujesz się bardzo rozczarowany i sfrustrowany, w tym momencie powinniśmy wygrać mecz. Zamiast tego mamy remis, ale po wszystkim chcę powiedzieć, że to prawdopodobnie sprawiedliwy wynik.
Jeśli przeanalizujesz mecz, mimo że mieliśmy kontrolę i posiadanie piłki, nie stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo sytuacji i nie pokazaliśmy, że jesteśmy solidni, silni aby nie strać bramek. To bolesna sytuacja - przyznał Pochettino.
Po wyjściu na prowadzenie nasz trener zdecydował się ściągnąć z boiska Carla Palmera.
Nie, nie jest kontuzjowany. Myślę, że był zmęczony, takie miałem wrażenie. Przy stanie 2-1 Carney był kolejnym numerem 10, który mógł wykonać to zadanie. Jesteśmy zadowoleni z Palmera, chcieliśmy go chronić. Doznał urazu w meczu przeciwko Manchesterowi United i był trochę bardziej zmęczony niż zwykle, stąd taka decyzja.
