Niesamowitym hartem ducha całemu żużlowemu światu zaimponował Charles Wright. Brytyjczyk jeszcze niedawno po strasznym upadku w półfinale PGE Ekstraligi poruszał się na wózku inwalidzkim. 35-latek zacisnął jednak zęby, zniósł trudy rehabilitacji i właśnie zalicza świetny początek sezonu. Kilka dni temu został bohaterem kibiców z Oksfordu, w ważnym meczu zdobywając aż jedenaście punktów z dwoma bonusami. – Coś niebywałego – piszą pozytywnie zszokowani fani.