To nie był najlepszy konkurs w wykonaniu polskich skoczków. Do rundy finałowej na obiekcie małym w Trondheim awansowało co prawda trzech "Biało-Czerwonych", jednak wszyscy uplasowali się dopiero w trzeciej dziesiątce. Jak się okazuje, panowie spisali się na tyle słabo, że więcej punktów we wtorkowych zawodach zdobył od nich... Roman Koudelka oraz jeden z reprezentantów Włoch.