Ekipa San Antonio Spurs po ostatnim - mimo wszystko dosyć niespodziewanym - zwycięstwie nad Golden State Warriors tym razem musiała uznać wyższość rywali z San Francisco i uległa rywalom 102:112. Solidne występy zaliczyli przy tym Polak Jeremy Sochan oraz gracz, który już niebawem mógłby posługiwać się polskim paszportem - Brandin Podziemski. Na parkiecie jednak po raz kolejny najmocniej błyszczał "kosmiczny" Victor Wembanyama.