Samochód elektryczny jest obecnie średnio o 1/4 cięższy od swojego odpowiednika z klasycznym napędem spalinowym. Oznacza to, że w szerszej perspektywie kierowcy elektryków muszą się spodziewać nowych opłat, które zrównoważą malejące wpływy z podatków drogowych. Szczególnie źle w porównaniu ze swoimi spalinowymi odpowiednikami wypadają elektryczne auta segmentu B i C.