Thomas Thurnbichler i jego podopieczni mają przed sobą sporo pracy. Po trzech konkursach Pucharu Świata Polska znajduje się bowiem dopiero na ósmym miejscu w Pucharze Narodów. W tej klasyfikacji wyprzedzają nas, co ciekawe, Finowie. Podczas gdy sztab szkoleniowy szuka rozwiązania, o kryzysie w polskich skokach zaczęły rozpisywać się nawet zagraniczne media, w tym m.in. Norwegowie i Niemcy.