W Hiszpanii i samej Katalonii gorąco zrobiło się tuż przed debrami Barcelony. Espanyol ostro i zdecydowanie zareagował na nagłe dopuszczenie do gry Roberta Lewandowskiego, a dziennikarze boją się czy nie zwiastuje to prób nieczystej gry i brutalnych wejść, także w nogi reprezentanta Polski. "W starciu z rywalem w stanie wojny może zdarzyć się wszystko" - pisze kataloński "Sport".