Idealny zarówno na święta, jak i sylwestrowe pląsy. Trochę oldskul, a jednak niuskul. Prawie śledź. Klasyczny, z gotowanymi warzywami i majonezem — wegańskim, ma się rozumieć. Danie ma ukraiński sznyt, ale w Polsce znane jest od lat. Ta wegańska interpretacja pasuje na święta jak ulał.