Po przegranym przez reprezentację Polski 1:3 meczu 1/8 finału mistrzostw świata z Francją Bartosz Bereszyński zdobył się na zaskakujące wyznanie. Jak przyznał w rozmowie z TVP Sport na rozgrzewce tuż przed spotkaniem przez chwilę pomyślał, że przegra walkę z kontuzją i nie będzie w stanie wybiec na murawie. Na szczęście do tego nie doszło. 30-latek wystąpił w pierwszym składzie i spisał się wyśmienicie.