![](https://bi.im-g.pl/im/b5/9f/1b/z28966837M,Polska---Korea--MS-siatkarek--siatkowka.jpg)
To było jedno z najciekawszych, a zarazem osobliwych zagrań w meczu Polek z Koreankami (3:0). Magdalena Stysiak posłużyła się Kamilą Witkowską, odpychając ją, żeby szybciej zagrała piłkę na skrzydło do Zuzanny Góreckiej. Polki zdobyły punkt, choć w zasadach jest zapis, który zakazuje zagrywania piłki przy pomocy innej zawodniczki. - Ale dotyczy czegoś innego - tłumaczy Sport.pl trener i analityk siatkówki Mark Lebedew.