Pięćdziesiąt metrów kabla, mikrofony, rejestrator oraz niemające wartości - według proboszcza - łańcuszki i medaliki, zniknęły z kościoła w Katowicach, gdy włamali się do niego złodzieje. Intruzi zabrali także... cztery butelki wina. Rabusie nie wyrządzili większych strat, ale dali się nagrać kamerom monitoringu. Szuka ich policja.