Iwajło Markow dołączył do Podbeskidzia Bielsko-Biała w bieżącym okienku transferowym, ale początku sezonu I ligi nie będzie wspominał najlepiej. W 4. kolejce został zwieziony z boiska w karetce. Służby musiały zainterweniować po tym, jak Bułgar został kopnięty w głowę przez bramkarza.