Poseł Franciszek Sterczewski (Koalicja Obywatelska) został zatrzymany przez policję, która podejrzewała, że mógł kierować pod wpływem alkoholu. Zatrzymany odmówił jednak badania alkomatem, zasłaniając się immunitetem poselskim. Choć poseł przeprosił i zapowiedział wniosek o dobrowolne uchylenie immunitetu, politycy nie szczędzili dla niego słów krytyki. "Mamy wreszcie idealnego kandydata na ministra transportu w gabinecie cieni PO" - napisał w mediach społecznościowych wiceszef MSWiA Błażej Poboży.