Wydawało się, że Manchester City ma wszystko pod kontrolą w rewanżowym meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Królewscy udowodnili jednak, że nigdy nie można ich skreślać. Dwa gole Rodrygo w 90. minucie zapewniły dogrywkę, a w jej początku zwycięską bramkę zdobył Karim Benzema. Real zagra w finale z Liverpoolem.