Wciąż niespokojnie na granicy z Białorusią. W rejonie Czeremchy niedaleko Hajnówki (woj. podlaskie) migranci po raz kolejny próbowali siłą przekroczyć granicę. W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie i petardy. Jedna ze strażniczek granicznych została ranna i trafiła do szpitala w Białymstoku. Kobieta ma złamany nos.