W połowie sierpnia ubiegłego roku do sądu trafił pozew przeciwko Bobowi Dylanowi, w którym pojawiły się zarzuty o molestowanie seksualne. Muzyk miał się go dopuścić 50 lat temu, a jego ofiarą miała być 12-letnia dziewczynka, którą rzekomo uwiódł po odurzeniu jej narkotykami i alkoholem. Teraz kobieta przekazała nowe informacje.