Najstarsi górale nie pamiętają tak słabego początku sezonu polskich skoczków. Kiepskie wyniki w Engelbergu są o tyle niepokojące, że tam zwykle odzyskiwaliśmy formę. Jan Szturc, wujek i pierwszy trener Adama Małysza, mówi, że największym problemem jest pozycja dojazdowa. Inna u każdego z naszych zawodników. Jednak w każdym przypadku, poza Kamilem Stochem, zła. Jak to zmienić?