Transportowiec, który nielegalnie przewoził 130 pasażerów, zatonął u północno-wschodniego wybrzeża Madagaskaru. 39 osób zginęło, 45 zostało uratowanych, a około 50 jest poszukiwanych. Katastrofie uległ też śmigłowiec wysłany na ratunek - z tej katastrofy uratował się m.in. minister ds. policji Serge Gelle. Polityk płynął do brzegu przez 12 godzin.