Ekolodzy i naukowcy od dawna alarmują, że mikroplastik obecny w morzach jest śmiertelnie niebezpieczny dla zwierząt, które często mylą go z pożywieniem. Wypełnione plastikiem żołądki żywiących się planktonem istot powodują, że umierają one z głodu, bo nie są w stanie zjeść więcej prawdziwego pożywienia. Jak jednak skutecznie zapobiegać przedostawaniu się do morza czegoś, czego nie widać gołym okiem? Z pomocą przychodzi natura, a konkretnie rośliny wodolubne. Spółka Gdańskie Wody utworzyła prawdopodobnie pierwszą na świecie stację, w której woda spływająca do Morza Bałtyckiego jest oczyszczana z mikroplastiku. Wyniki są naprawdę obiecujące i dają nadzieję, że dramatyczna sytuacja zwierząt morskich może się poprawić.