- Szukałem czegoś, aby zabić swój czas. Całe życie boksowałem, ponieważ robię to od 14. roku życia. I nagle czegoś brakuje - nie mogę spać, nie mogę normalnie funkcjonować. Pomyślałem sobie, że skoro robię to tyle lat, to mogę przekazać to młodzieży. Wyszedłem ze strefy komfortu, ponieważ walczyłem na zawodowych ringach, a tu nagle trenuję dzieciaków - powiedział Artur Szpilka, który postanowił zostać trenerem.