To kolejny wyrok, w którym ETPCz kwestionuje polską Krajową Radę Sądownictwa uwzględniając kuriozalną zasadę, że są państwa dojrzałych demokracji, które mogą mieć skrajnie polityczny sposób wyboru sędziów (Niemcy), oraz państwa wymagające kurateli (Polska) – ocenił Sebastian Kaleta. wiceszef MS napisał również, że „ETPCz stwierdzając, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawy skarżących, nie była sądem ustanowionym ustawą kwestionuje wyniki wyborów w Polsce z 2019 i 2020, które zatwierdzała właśnie ta Izba SN”. „Czyli teraz TSUE w ramach zabezpieczenia „przywróci” Tuska?” – ironizował.