Chodzi o złożenie 27 października poprawki do budżetu przez posła Janusza Kowalskiego (Solidarna Polska), zakładającej wykreślenie 236 mln zł.
To część oświatowej subwencji ogólnej przeznaczonej na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Zdaniem Kowalskiego pieniądze te powinny być przeznaczone na nauczanie języka polskiego poza granicami RP.
Kowalski złożył podobny wniosek w sprawie pieniędzy MSWiA, przeznaczonych m.in. na wspieranie kultury, języka i tradycji mniejszości niemieckiej. Zdaniem posła Galli, działania posła Kowalskiego są sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem i stanowią kolejną próbę tworzenia antyniemieckiej narracji.
Reprezentujący mniejszość niemiecką Galla podkreślił, że system wsparcia edukacji mniejszościowej obejmuje wszystkie mniejszości narodowe i etniczne zamieszkujące Polskę.
Zwrócił także uwagę, że mniejszość niemiecka przy otrzymywaniu wsparcia państwa polskiego jest traktowana na tych samych zasadach jak inne mniejszości, więc wykluczenie mniejszości niemieckiej stanowiłoby naruszenie polskiego prawa.
Zdaniem Galli, mówiąc o środkach polskich podatników, poseł Kowalski nie bierze pod uwagę tego, że mieszkańcy mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce są także płacącymi podatki obywatelami RP.
Poseł Kowalski uzasadniał swoje wnioski potrzebą wprowadzenia symetrii w polsko-niemieckich relacjach. Postuluje, aby mniejszość niemiecka miała w Polsce tyle samo praw, ile Polacy w Niemczech, a tam państwo nie kwapi się do wspierania Polaków, kwestionując samo istnienie mniejszości polskiej.
Zdaniem Galli „system finansowania języka mniejszości narodowej funkcjonuje od wielu lat. Wspieranie tego nauczania przez państwo jest naturalnym zobowiązaniem wynikającym z umów międzynarodowych i z polskich przepisów”.
Poseł Janusz Kowalski chce nie tylko ograniczenia finansowania mniejszości niemieckiej, ale także zniesienie dla niej przywileju wyborczego, z czego korzysta poseł Galla. Krytykował go m.in. za głosowanie przeciwko rządowemu projektowi ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej.
„Zasady funkcjonowania przedstawiciela mniejszości niemieckiej w polskim parlamencie przekraczają podstawowe zasady, którym powinien być wierny przedstawiciel mniejszości narodowej w polskim Sejmie” – powiedział Kowalski (klub PiS). Dodał, że w kwestiach fundamentalnych spraw, jakimi są bezpieczeństwo, „poseł mniejszości niemieckiej zawsze powinien głosować zgodnie z interesem Rzeczpospolitej Polskiej”.
Kowalki przypomniał także, że Galla wcześniej „głosował przeciwko repolonizacji mediów, chroniąc niemieckie media”. Poinformował, że zamierza doprowadzić do zmian w ordynacji wyborczej, która zwalnia komitety wyborcze mniejszości narodowych z wymogu przekroczenia 5 proc. progu wyborczego w skali kraju w wyborach parlamentarnych.
„Zrobię wszystko, żeby w 2022 roku, kiedy będziemy obchodzić stulecie istnienia Związku Polaków w Niemczech, doprowadzić do przywrócenia absolutnie podstawowej symetrii w relacjach polsko-niemieckich w traktowaniu mniejszości narodowych. Polska jest wybitnym przykładem dla Europy, jak należy traktować mniejszości narodowe, niestety Republika Federalna Niemiec tego nie czyni” – ocenił Kowalski.
Źródło: PAP
Artykuł Poseł mniejszości niemieckiej protestuje przeciwko propozycji ograniczenia dotacji pochodzi z serwisu NCZAS.COM.