– Właśnie otrzymałem pozytywny wynik testu na Covid-19. Pomimo szczepienia w sierpniu, bydlak mnie dopadł. Straciłem węch, dlatego zrobiłem test, ale ogólnie czuję się dobrze. Zaczynam kwarantannę. Trzymajcie się zdrowo – napisał poseł we wtorek wieczorem na Twitterze.
Właśnie otrzymałem pozytywny wynik testu na Covid-19.
Pomimo szczepienia w sierpniu, bydlak mnie dopadł.
Straciłem węch, dlatego zrobiłem test, ale ogólnie czuję się dobrze.
Zaczynam kwarantannę.
Trzymajcie się zdrowo!— Paweł Szramka (@P_Szramka) October 5, 2021
Bardzo szybko pojawiły się oczywiście głosy, które mają ludziom tłumaczyć, że nic w tym dziwnego i mimo wszystko należy się szczepić.
Na przykład Paweł Doczekalski z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie napisał, że „szczepienie nie chroni przed infekcją (zachorowaniem), natomiast w zdecydowanej większości przypadków znacznie osłabia przebieg choroby”.
Szramka powiedział PAP, że czuje się „całkiem dobrze”, a test przeprowadził tylko z tego powodu, że stracił węch. Po pozytywnym teście skontaktował się ze swoim lekarzem i otrzymał zalecenia.
– Natomiast na tę chwilę nie czuje jakoś bardzo źle, dlatego pozostaje izolacja – zaznaczył.
Pytany, czym się będzie teraz leczył, odparł, że dopóki czuje się dobrze, będzie korzystał z „domowych sposobów wzmacniania”. – Jakiś miód, czosnek, takie rzeczy – wymienił. Zwrócił uwagę, że najważniejsza jest odporność organizmu.
– Jednak ludzie zdrowi, odporni, nawet gdy złapali koronawirusa, przeszli go łagodnie, bez poważniejszych zachorowań. A wszystkie zgony, czy poważniejsze zachorowania były zwłaszcza wśród osób starszych, a bardzo mały odsetek wśród osób młodych. Dlatego najważniejsze, co musimy robić, bez względu na to, czy chodzi o koronawirusa, czy inne wirusy i choroby, to musimy dbać o swoje zdrowie i o swoją odporność – powiedział poseł.
Pytany, czy szczepiąc się myślał, że ominie go zagrożenie, przyznał, że nie podchodził tak do tego.
– Po prostu się zaszczepiłem, a złapanie koronawirusa może zdarzyć się każdemu i tak do tego podchodziłem – powiedział Szramka.
PAP zapytała posła także co sądzi o ewentualnym wprowadzeniu tzw. segregacji sanitarnej.
– Jestem raczej przeciwnikiem segregacji. Myślę, że jesteśmy w stanie sobie poradzić ze wszystkim bez klasyfikowania ludzi. Byłem też przeciwnikiem lockdownu, który zahamował gospodarkę, bo uważałem, że przedsiębiorcy są w stanie poradzić sobie z tym problemem sami, w ramach swojej działalności tak zabezpieczyć swoje miejsca pracy i dostęp dla klientów, że odbywałoby się to bezpiecznie. A zamykanie gospodarki i pozbawianie ich możliwości było błędem, i też było bezprawne, bo było wprowadzane rozporządzeniem – odpowiedział.
Źródło: PAP
Artykuł Poseł Szramka ma Covid-19. Jest w pełni zaszczepiony. „Bydlak mnie dopadł” pochodzi z serwisu NCZAS.COM.