Spór między producentami filmu "Dziewczyny z Dubaju" trwa w najlepsze. Doda ponownie zabrała głos w sprawie, kierując poważne oskarżenia wobec swojego byłego partnera, Emila Stępnia. - Zostało złamane prawo - oceniła, odnosząc się do sytuacji, gdy wraz z reżyserką Marią Sadowską nie zostały wpuszczone do montażowni, by dokonać ostatecznych cięć w filmie.