Bratnia wizyta premiera Węgier Viktora Orbána w Czechach miała dać Andrejowi Babišowi pewne zwycięstwo. Zamiast tego na kilkadziesiąt godzin przez wyborami czeski polityk musi się wytłumaczyć z ukrywania milionów euro w rajach podatkowych, które ujawniono w Pandora Papers.