W systemie publicznej ochrony zdrowia do naprawy jest niemal wszystko - twierdzą eksperci. Ale wbrew pozorom nie chodzi tylko o pieniądze. Protestujący medycy apelują o wiele zmian, bo leczenie w państwowych placówkach jest coraz trudniejsze. Efekt? Polacy na prywatne wizyty wydają już więcej, niż kosztuje program 500+. A do publicznego systemu dorzucają jeszcze dwa razy tyle.