Smutny polski film o smutnych ludziach, którzy chcieliby być szczęśliwi, ale nie są, więc wszystkich nienawidzą - ktoś mógłby w taki sposób podsumować pełnometrażowy debiut Aleksandry Terpińskiej, twórczyni "Najlepszych fajerwerków ever". Opis ten nie jest nieprawdziwy, ale na pewno nie zachęci do seansu - wszak ile już takich produkcji widzieliśmy? Tymczasem jeszcze nikt nie opowiadał o smutnych ludziach w Polsce tak, jak reżyserka "Innych ludzi".