Dokładnie siedemset sześćdziesiąt cztery lata temu Bolesław Wstydliwy zrobił interes życia. I nie, nie był to ożenek z Kingą, córką węgierskiego króla. Ta zmusiła go do celibatu i dziś możemy przyznać, że jedynym owocem pary okazało się właśnie to, co książę "spłodził" ze śląskimi panami. Miasto. I to jakie – prawdziwa maszyna do robienia pieniędzy.