Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do tragedii, która w miniony weekend wydarzyła się w Katowicach. W sobotę w Katowicach we wczesnych godzinach porannych kilkanaście osób tłukło się na ulicy. Na przystanek podjechał akurat autobus miejski. Po chwili 31-letni kierowca autobusu ruszył, choć na jezdni wciąż znajdowali się awanturnicy. Pod koła pojazdu wpadła 19-latka i zginęła […]
Artykuł Tragedia w Katowicach. Najnowsze informacje pochodzi z serwisu NCZAS.COM.
W sobotę w Katowicach we wczesnych godzinach porannych kilkanaście osób tłukło się na ulicy. Na przystanek podjechał akurat autobus miejski.
Po chwili 31-letni kierowca autobusu ruszył, choć na jezdni wciąż znajdowali się awanturnicy. Pod koła pojazdu wpadła 19-latka i zginęła na miejscu. Kierowca twierdzi, że nie miał pojęcia, iż ktoś wpadł pod autobus. A ruszył, bo czuł się zagrożony – według jego zeznań osoby uczestniczące w bójce uderzały i rzucały przedmiotami w autobus.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, a także zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch innych osób, które były na torze jazdy autobusu.
W momencie zdarzenia 31-latek był trzeźwy. Pobrano od niego także próbkę krwi do badań i okazało się, że kierowca autobusu z Katowic miał w organizmie leki antydepresyjne i przeciwbólowe.
Do sprawy na konferencji prasowej odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Jak zwykle przy okazji wielu „medialnych” spraw, polityk zapowiedział dodatkowe działania.
– Chcemy zwiększyć częstotliwość badań, pamiętajmy, że kierowcy autobusów podlegają różnym miastom, władzom miejskim, jednak przepisy, które chcemy wprowadzić będą obowiązywały wszystkich (…). Niestety trzeba zaostrzyć przepisy w tym zakresie i na pewno do tego doprowadzimy – zapowiedział Morawiecki.
Co dotychczas wiadomo na pewno o tragedii w Katowicach? Wszystkie najważniejsze informacje dostępne poniżej.
Artykuł Tragedia w Katowicach. Najnowsze informacje pochodzi z serwisu NCZAS.COM.