- Przeczytaliśmy grę przeciwnika, byliśmy na miejscu, a nasze ręce w bloku były dobrze ułożone. Nie przez przypadek ostatnią piłkę meczową zdobyliśmy właśnie tym elementem - powiedział Aleksander Śliwka, nasz przyjmujący, który w wygranym 3:0 meczu z Japonią rozegrał dotychczas swoje najlepsze spotkanie na igrzyskach. Po czterech pojedynkach Polacy umocnili się na prowadzeniu w grupie A.