Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) z racji dodatniego wyniku na Covid-19 musiał odwołać walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), ale chwilę potem był widziany i sfotografowany z kibicami, co wzbudziło podejrzenia i wściekłość Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO).