54-letnia aktorka dopiero teraz przyznała, że na samym początku pandemii zarażono ją koronawirusem. Przeszła chorobę bardzo źle, ale nie chciała iść do szpitala. "Dziękuję, wolałabym umrzeć w swoim domu" - odpowiedziała lekarzowi, który był przerażony stanem gwiazdy.