Mieszkańcy Brzezin (woj. łódzkie) nie mogą pogodzić się z tragiczną śmiercią swojego przyjaciela - 41-letniego Ryszarda Jasińskiego. Mężczyzna zginął po tym, jak próbował pomóc zatrzymać napastnika podejrzewanego przez ochroniarza o kradzież. Został ugodzony nożem w serce. Teraz przyjaciele Ryśka chcą w wyjątkowy sposób uczcić jego pamięć. W niedzielę organizują marsz milczenia przeciw przemocy.