Wygląda na to, że Angela Merkel nie ceni już imigrantów, zwanych przez nią uchodźcami tak bardzo jak jeszcze przed kilkoma laty.
„Grecji zaoferowane zostało wsparcie odpowiedniego zakwaterowania i opieki dla osób uprawnionych do ochrony, które mają zostać odesłane z Niemiec’. Republika Federalna ‚byłaby w stanie bardzo szybko udzielić odpowiedniego wsparcia, gdy tylko grecki rząd je zaakceptował’. Mowa między innymi o wynajmie greckich hoteli dla uchodźców sprowadzonych z Niemiec” – podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec magazynowi „Welt am Sonntag”.
Za naszą zachodnią granicę przybywa miesięcznie ok. tysiąca imigrantów, którym wcześniej udzielono azylu w Grecji. Nad Renem nieproszeni goście składają nowe wnioski, a sądy ich nie odrzucają, bo ich zdaniem w kraju Zeusa grozi im nieodpowiednia opieka, a nawet bezdomność. Niemcy wpadli więc na pomysł, że poprawią byt imigrantów właśnie w państwie na południu Europy i dzięki temu przetną szlak migracji.
„Niemiecka oferta przejęcia kosztów związanych z uznanymi uchodźcami wpisuje się w długą serię środków wsparcia dla Grecji. Od 2016 r. na zakwaterowanie migrantów i procedury azylowe przeznaczono z puli UE ponad 3,3 mld euro. To więcej niż jakikolwiek inny kraj na świecie otrzymał w przeliczeniu na przyjętą osobę. Niemcy są najważniejszym darczyńcą UE i pomagają również dwustronnie, na przykład poprzez Niemiecką Federalną Agencję Pomocy Technicznej przy budowie obozów na wyspach lub poprzez zapewnienie prawie dwóch trzecich urzędników ds. azylu wysyłanych do Grecji z UE” – podaje periodyk.
Niemcy płacą już za pośrednictwem programu „Helios” Unii Europejskiej na imigrantów uznanych w Grecji. W jego ramach przybysze mają dokładane do czynszu, a także znajdowaną pracę.
Źródła: welt.de, Kresy.pl
Artykuł Angela Merkel nie lubi już imigrantów. Kanclerz Niemiec próbuje wcisnąć swoich zacnych gości Grekom pochodzi z serwisu NCZAS.COM.