Pół roku leżał pod respiratorem, przeszedł cztery operacje płuc, zmagał się z odmami, przetokami i krwotokami, ale pokonał COVID-19. Lekarze ze szpitala w Bolesławcu z powodzeniem walczyli o życie 62-letniego Mariana Wojtyny. Mężczyzna trafił do placówki jesienią ubiegłego roku. – Miał zmiany w płucach obejmujące 95 proc. miąższu płuc, czyli praktycznie całe płuca były zajęte – mówi dr Wojciech Hap. Pan Marian niewiele pamięta z tych dramatycznych chwil, po wybudzeniu myślał, że jest w szpitalu od kilku dni. – Z rozmów lekarzy, pielęgniarek słyszałem, że szykują się do świąt, myślałem, że to 11 listopada, a oni mówili, że to Wielkanoc – opowiada. W przyszłym tygodniu wróci w końcu do domu.