Cracovia nie zdoła obronić wywalczonego przed rokiem Pucharu Polski, bowiem swoje do powiedzenia mieli rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie piłkarze Rakowa Częstochowa. W półfinale rozgrywanym na stadionie przy ulicy Kałuży nie zabrakło emocji - zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Po stronie pozytywnych należy zapisać trzy gole, natomiast negatywnych czerwoną kartkę za bezrozumny faul Filipa Piszczka. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Rakowa.