Ceny ropy poszły w styczniu i lutym w górę o 24 proc., co zmusiło nas do wydawania więcej na import. A jednak na polskiej gospodarce to się nie odbiło. W obrotach z zagranicą utrzymujemy nawet przewagę, jakiej nie mieliśmy w historii. W lutym głównie dzięki rekordowemu w historii saldu usług. To poprawi nasze wyniki gospodarcze.