Przyszłość Christiana Pulisica jest tematem rozważań sportowych mediów, ale sam zawodnik podkreśla, że jest zdeterminowany do tego, aby na nowo być częścią składową jedenastki Chelsea.
Od chwili kiedy Thomas Tuchel przejął zespół, ilość minut rozgrywanych przez Amerykanina drastycznie zmalała. Piłkarzowi nie pomagają częste urazy a w kolejce po jego usługi mają ustawiać się takie tuzy jak Liverpool czy Manchester United będą.
Wydaje mi się, że byłem w podobnej sytuacji, kiedy trafiłem do Chelsea - musiałem popracować i zdobyć pozycję w zespole, aby w końcu uzyskać kilka minut. Zrobiłem to i wiem, że teraz stać mnie na to samo. Czuję się teraz pewny swojej formy, jestem mocny na boisku, więc myślę, że jestem na dobrej drodze - mówi Pulisić.
Ilość minut jaką ostatnio rozegrałem nie może być satysfakcjonująca, to nie jest łatwa sytuacja dla kogoś jak ja - faceta, który chce być obecny na murawie zawsze, ale myślę, że jestem na naprawdę dobrej drodze aby tak się stało.