Sir Safety Conad Perugia i Vero Volley Monza po problemach we wcześniejszej części rywalizacji ćwierćfinałowej w trzecich spotkaniach przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zespół prowadzony przez trenera reprezentacji Polski w niedzielę wygrał 3:0, zaś dzień wcześniej drużyna z Mateuszem Porębą w składzie potrzebowała do zwycięstwa aż pięciu setów. W sobotę trzeci ćwierćfinał rozegrały Vero […]
Artykuł Włochy M: Jednak bez niespodzianek w ćwierćfinale opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Sir Safety Conad Perugia i Vero Volley Monza po problemach we wcześniejszej części rywalizacji ćwierćfinałowej w trzecich spotkaniach przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zespół prowadzony przez trenera reprezentacji Polski w niedzielę wygrał 3:0, zaś dzień wcześniej drużyna z Mateuszem Porębą w składzie potrzebowała do zwycięstwa aż pięciu setów.
W sobotę trzeci ćwierćfinał rozegrały Vero Volley Monza i Tonno Callipo Vibo Valentia. Monza wygrała mecz we własnej hali 3:1, by przegrać na wyjeździe 0:3. Trzeci mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, jednak rywale szybko wyrównali. Chociaż trzeci set padł łupem Vero Volley Monza, to ostatecznie zwycięzcę wyłonił dopiero grany na przewagi tie-break. W nim więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i to oni awansowali dalej.
Przyjezdni nie zwalniali ręki w polu zagrywki i w wygranych przez siebie setach po 5 razy punktowali w tym elemencie. – Pozostaje wielka gorycz, bo byliśmy krok od półfinału – przyznał Ninni De Nicolo. – Rozczarowanie nie może jednak w żaden sposób zepsuć radości całego sezonu, który przerósł oczekiwania. Ten mecz będziemy również mogli zapamiętać jako grę z sercem, w której nigdy nie spuszczaliśmy głów, o czym świadczy walka, która trwała do końca – dodał cytowany przez oficjalny portal ligi dyrektor sportowy Tonno Callipo Vibo Valentia.
Po stronie gospodarzy najczęściej punktował Donovan Dzavoronok (22 punkty, 53% skuteczności w ataku). MVP powędrowało do drugiego najlepiej punktującego siatkarza Monzy – Filippo Lanzy (19 punktów, 53% skuteczności). W szeregach przyjezdnych wyróżniali się Aboubacar Dame Neto i Torey Defalco, którzy zdobyli po 19 punktów.
Sir Safety Conad Perugia potrzebowała trzech setów, by pokonać Allianz Milano w decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym. Podopieczni trenera Heynena z wysokiego c rozpoczęli mecz, inauguracyjną partię wygrywając do 14. Znacznie więcej emocji było w dwóch kolejnych setach, jednak w decydujących momentach gospodarze nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i triumfowali kolejno do 23 i 22. – Nie jesteśmy idealni, znajdujemy się w trudnym momencie sezonu i musimy być skupieni, żeby dobrze grać – powiedział cytowany przez legavolley.it Dragan Travica. – To był trudny mecz – podkreślił rozgrywający.
Bardzo dobry mecz rozegrał Thijs Ter Horst. Występujący w roli atakującego zdobył aż 19 punktów – 4 razy zaserwował asa, dwukrotnie zablokował rywali a sam atakował z 65% skutecznością i został MVP meczu. Wilfredo Leon rozegrał cały mecz, zapisując na swoim koncie 12 punktów (43% skuteczności w ataku). Po drugiej stronie siatki dobry mecz rozegrał Tine Urnaut, który punktował 14 razy (57% skuteczności).
Sir Safety Conad Perugia w półfinale zmierzy się z Vero Volley Monza. Wcześniej, po dwóch spotkaniach awans do półfinałów zapewniły sobie Itas Trentino i Cucine Lube Civitanova. Te zespoły stworzą drugą parę półfinalistów.
Zobacz również:
Wyniki rundy play-off włoskiej Serie A siatkarzy
Artykuł Włochy M: Jednak bez niespodzianek w ćwierćfinale opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
