Łapaliśmy się za głowę, kiedy wyszło na jaw, że Motor zapłacił Mateuszowi Cierniakowi 300 tysięcy za podpis i 4 tysiące złotych za punkt. Zawodowy junior musi jednak mieć minimum tyle, żeby myśleć o rozwoju. Sama inwestycja w sprzęt, to minimum 200 tysięcy złotych, a to nie koniec kosztów.